Pożar Londynu (1666)
Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
Wielki pożar Londynu (ang. Great Fire of London) – pożar w centralnym Londynie trwający od niedzieli 2 września do czwartku 6 września 1666 roku[uwaga 2], obejmujący głównie średniowieczną dzielnicę City of London otaczaną przez zbudowany jeszcze w czasach rzymskich mur londyński, a następnie rozprzestrzeniający się na zachód. Oficjalna liczba ofiar katastrofy jest relatywnie nieduża[4][3], chociaż część historyków kwestionuje to przekonanie[5].
Obraz nieznanego autora powstały pomiędzy 1666 a 1675 r. | |||
Państwo | |||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Rodzaj zdarzenia |
pożar | ||
Data |
2 – 6 września 1666 | ||
Ofiary śmiertelne |
6 – 8 osób[uwaga 1] | ||
Położenie na mapie Środkowy London w 1666 roku. Spalony obszar zaznaczony na różowo, Pudding Lane na niebiesko. | |||
51°30′56,52″N 0°05′31,56″W | |||
|
Pożar rozpoczął się w niedzielę 2 września niedługo po północy w piekarni na ulicy Pudding Lane, szybko się rozprzestrzeniając. Użycie skutecznych metod przeciwpożarowych w postaci tworzenia pasów przeciwpożarowych poprzez usunięcie struktur stojących na drodze ognia zostało znacząco opóźnione ze względu na niezdecydowanie ówczesnego lorda majora Londynu, sir Thomasa Bloodwortha. Wyburzenie większych budynków zarządzono dopiero w niedzielę w nocy, jednak do tego czasu wiatr zamienił już pożar w burzę ogniową, wobec której zastosowanie takich środków było już nieskuteczne; w poniedziałek pożoga rozprzestrzeniła się na północ, w kierunku centrum City. Szybko pojawiły się podejrzenia, jakoby za podpaleniem stali obcokrajowcy, a ludzie pozbawieni domów swój gniew skupili na Francuzach i Holendrach, z którymi Anglia toczyła wówczas II wojnę angielsko-holenderską; znaczna liczba imigrantów z tych krajów stała się ofiarami ulicznej przemocy. We wtorek pożar opanował niemal całe City, niszcząc katedrę św. Pawła, i przeskoczył na drugą stronę rzeki Fleet, zagrażając dworowi Karola II Stuarta przy Whitehall. Równocześnie prowadzone były skoordynowane działania przeciwpożarowe, jednak za kluczowe czynniki ugaszenia pożaru uznaje się zelżenie silnego wschodniego wiatru oraz użycie przez garnizon z Tower of London prochu czarnego do tworzenia pasów przeciwpożarowych, co powstrzymało rozprzestrzenianie się ognia w kierunku wschodnim.
Po opanowaniu żywiołu Londyn stanął przed olbrzymimi problemami ekonomicznymi i społecznymi. Król Karol II zalecał, żeby opuścić miasto i osiedlić się gdzieś indziej, obawiając się, że niezadowoleni mieszkańcy mogą wzniecić przeciwko niemu powstanie. Zaproponowano różne – niekiedy radykalne – plany odbudowy miasta. Ostatecznie Londyn odbudowano na planie średniowiecznym, a zastosowany wtedy układ ulic przetrwał do XXI wieku[6].