Wasz prezydent, nasz premier
tytuł artykułu wstępnego Adama Michnika opublikowanego w „Gazecie Wyborczej” 3 lipca 1989 oraz slogan polityczny / Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
Drogi AI, mówmy krótko, odpowiadając po prostu na te kluczowe pytania:
Czy możesz wymienić najważniejsze fakty i statystyki dotyczące Wasz prezydent, nasz premier?
Podsumuj ten artykuł dla 10-latka
Wasz prezydent, nasz premier – tytuł artykułu wstępnego Adama Michnika opublikowanego w „Gazecie Wyborczej” 3 lipca 1989, postulującego „sojusz demokratycznej opozycji z reformatorskim skrzydłem obozu władzy”[1] i jednocześnie hasło wzywające do podziału władzy w Polsce: przyzwolenia opozycji solidarnościowej na prezydenta wywodzącego się z PZPR w przypadku zgody na solidarnościowego premiera. Autorami sloganu byli Juliusz Rawicz i Helena Łuczywo[2][3][4].
Hasło to wywołało kontrowersje zarówno wśród opozycji demokratycznej, jak i obozu władzy[5]. Z jednej strony postulowany układ zmieniał ustalenia Okrągłego Stołu, dając opozycji większą władzę[5], z drugiej jednak zmuszał do natychmiastowego wzięcia odpowiedzialności wobec fatalnej sytuacji gospodarczej państwa[6]. Choć było to żądanie przyspieszenia przemian, artykuł nie wzywał do natychmiastowego przejęcia pełni władzy – przynajmniej w krótkim terminie jej część miała pozostać w rękach PZPR i jej satelitów, pomimo ich klęski w wyborach do sejmu kontraktowego i do senatu w czerwcu 1989.
Sam artykuł był analizą sytuacji politycznej w ówczesnej Polsce oraz wezwaniem do realizacji woli wyborców. Adam Michnik wezwał do utworzenia „silnego i wiarygodnego układu władzy” (z solidarnościowym premierem) jako jedynego możliwego, wobec sytuacji międzynarodowej i braku kontroli nad resortami siłowymi w Polsce, sposobu by „ruch demokratyczny zwyciężył stalinowską nomenklaturę bez rewolucji i przemocy” i na „wyjście z totalitarnego komunizmu”[7]. Według Roberta Krasowskiego, autora Po południu, sama koncepcja przejęcia stanowiska premiera była już wcześniej lansowana w elitach opozycji przez Jarosława Kaczyńskiego oraz Jacka Kuronia i spotkała się z dużym sprzeciwem; artykuł Adama Michnika miał być upublicznieniem i wsparciem dla tego pomysłu[8][9].