Katastrofa górnicza w Somie
Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
Katastrofa górnicza w Somie – katastrofa górnicza, która miała miejsce około godziny 15:10 czasu lokalnego[3][9] 13 maja 2014 w kopalni węgla brunatnego (lignitu)[10], znajdującej się w mieście Soma w tureckiej prowincji Manisa, około 120 km na północny wschód od Izmiru nad Morzem Egejskim[11]. W kopalni doszło do zawału i pożaru, spowodowanych prawdopodobnie wybuchem transformatora[2]. W wyniku katastrofy zginęło 301 górników, a 80 osób odniosło obrażenia (w tym członkowie ekipy ratunkowej)[4][5][6][8]. Ostatnie ciała zmarłych w wyniku katastrofy pracowników kopalni wydobyto w nocy z 16 na 17 maja[6]. Była to najtragiczniejsza katastrofa górnicza w dziejach Turcji[12].
Członkowie ekipy ratunkowej przystępujący do akcji ratunkowej po katastrofie w kopalni węgla brunatnego w Somie, 13 maja 2014 r. | |||
Państwo | |||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Rodzaj zdarzenia | |||
Data | |||
Godzina |
15:10[3] | ||
Ofiary śmiertelne | |||
Ranni | |||
39°11′32″N 27°38′24″E | |||
|
W momencie wybuchu w kopalni znajdowało się 787 górników[7][13]. Po eksplozji eksperci szacowali, że pod ziemią uwięzionych zostało wielu górników[14], którzy mieli przebywać w odległości wynoszącej nawet około 4 km od wejścia do kopalni, na głębokości mogącej sięgać do 2 km pod poziomem gruntu[7].
Po kilku dniach, w czasie których trwała akcja ratunkowa, przedstawiciel operatora kopalni – przedsiębiorstwa Soma Komur Isletmeleri – poinformował, że udało się uratować ponad połowę z uwięzionych pod ziemią górników. W dalszym ciągu kontynuowano wysiłki zmierzające do wydobycia na powierzchnię pozostałych uwięzionych górników, ale szanse na ich uratowanie oceniano jako niewielkie[12].
Niedługo po tragicznym zdarzeniu na miejsce katastrofy udał się premier Republiki Tureckiej Recep Tayyip Erdoğan[15]. W związku z katastrofą premier Turcji wprowadził trzydniową żałobę narodową[16].
W związku z katastrofą cztery tureckie związki zawodowe wezwały do ogólnokrajowego strajku generalnego w proteście przeciwko bardzo niskim standardom bezpieczeństwa pracy. Według działaczy związkowych uległy one dalszemu obniżeniu od czasu, kiedy kopalnia w Somie została wydzierżawiona prywatnemu przedsiębiorstwu[17].